Meksykańske, jajeczne muffiny

Przepis na meksykańskie muffiny znalazłam zupełnie przypadkiem na tym blogu. Po przeczytaniu listy składników doszłam do wniosku, że z  takiej mieszanki  musi wyjść coś smacznego. No i właściwe w rezultacie tego eksperymentu mam 12 mini omlecików o kształcie muffinek. Pomysł fajny. Myślę, że świetnie się sprawdzi jako finger food na niejednym przyjęciu. Moim zdaniem będą jeszcze lepiej smakować z odrobiną sosu tabasco.

Składniki na 12 muffinek:

• 1 czerwona papryka
• 1/2 cebuli
• 390g (1 puszka) czerwonej fasoli 
• 125 ml salsy
• 3 duże jajka
• 250 ml białek (nie wiem ile to jajek bo korzystałam z białek z kartonika)
• 60g startego sera ( użyłam mieszanki czeddara i mozzarelli)
• sól i pieprz

Przygotowanie tych muffinek zacznij od posiekania cebuli w drobną kosteczkę.

Podsmaż cebulę na patelni w niewielkiej ilości tłuszczu. Następnie posiekaj paprykę w drobną kosteczkę i dodaj do smażonej cebuli. Smaż kilka minut aż cebulka się zeszkli a papryka lekko zmięknie. 

Odcedź fasolę, przepłucz wodą i wrzuć do dużej miski. Zdejmij paprykę i cebulę z ognia i odstaw na bok do przestudzenia. 

Do osobnej miski (lub naczynia z dzióbkiem - łatwiej będzie rozlewać masę) wbij jajka i dodaj białka, dodaj odrobinę soli i pieprzu. Lekko roztrzep widelcem aby utworzyły jednolitą masę.

Rozgrzej piekarnik do 180C. Przygotuj formę na muffiny. Moim zdaniem najlepsze będą silikonowe foremki, ponieważ są dosyć elastyczne łatwo będzie wyjąć z nich gotowe muffinki. Dla pewności polecałabym lekko je natłuścić, tłuszcz w spreju nadaje się idealnie i wystarczy jedna porcja na każde gniazdo.

Wracając do składników. Do miski z fasolą dodaj podsmażoną i przestudzoną paprykę z cebulą. Następnie dodaj sosu salsa. Użyłam średnio ostrego, ze względu na moje dzieci, ale zwolennikom ostrych przypraw polecam ostry, bądź podanie tabasco do gotowych babeczek. 

Wymieszaj wszystkie warzywa z sosem i przełóż do przygotowanych foremek. Rozdziel warzywa równomiernie pomiędzy  foremki. Każdą porcję warzyw zalej mieszanką jajeczną prawie po sam wierzch i obsyp startym serem.

Wstaw do piekarnika i piecz przez około 25-30 minut. Gotowe muffinki będą lekko odchodzić od ścianek foremki. Po upieczeniu, dla pewności czy jajko jest dobrze ścięte w środku, nakłuj patyczkiem jeżeli widać na nim ślady surowego jajka wstaw muffinki z powrotem na minutkę do piekarnika.

Po wyjęciu zostaw na kilka minut w foremkach, następnie przełóż na kratkę do wystudzenia.

Babeczki Raffaello

Babeczki Raffaello odrobinę przypominają cukierki Raffaello, piszę odrobinę bo w końcu ciasto to nie cukierek, więc nie chcę żeby ktoś się rozczarował. Wracając do babeczek to puszyste ciasto, nadziane domowej roboty budyniem kokosowym, w którego wnętrzu kryje się migdał, grubo obsypane kokosem. Właśnie ten kokos powoduje, że babeczki obłędnie pachną ale też troszkę się kruszy w trakcie jedzenia, ale kto by tam na to zwracał uwagę :).

Składniki na kokosowy budyń:

• 100ml kokosowego mleka
• 50g cukru
• 1 żółtko
• 1/2 łyżki mąki

Wlej do garnuszka mleko kokosowe i wsyp cukier. Podgrzewaj na wolnym ogniu od czasu do czasu mieszając. W międzyczasie w małej miseczce wymieszaj żółtko z mąką, tak aby było jak najmniej grudek. Kiedy mleko już się zagotuje zdejmij garnuszek z ognia i wlej łyżkę lub dwie gorącego płynu do masy jajecznej, szybko wymieszaj. Wlej masę jajeczną do garnuszka z mlekiem i wymieszaj. Garnuszek postaw z powrotem na ogniu i podgrzewaj mieszając aż budyń się zagotuje. Jeżeli w masie pozostaną grudki to przetrzyj budyń przez sitko. Przelej do głębokiego talerza, żeby się przestudził. Można przykryć folią tak, aby dotykała wierzchu budyniu, to ma zapobiec tworzeniu się kożucha. 

Dla mniej cierpliwych polecam gotowy budyń kokosowy przygotowany z połowy porcji  mleka. 

Składniki na 6-8 babeczek:

•  170g mąki
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 1/2 łyżeczki sody
• 1/4 łyżeczki soli
• 70g roztopionej margaryny
•  80g cukru
• 80 ml mleka
• 1 białko jajka
• 30g białej czekolady startej
• 6 lub 8 migdałów pozbawionych skórek
• wiórki kokosowe do oprószenia

Rozpuść margarynę i odstaw na bok do przestudzenia. Ja użyłam margaryny do wypieków w płynie. 

Sparz migdały i obierz je za skórek. Zetrzyj czekoladę.

Rozgrzej piekarnik do 190C. Formę na muffiny wyłóż papilotkami.

Do dużej miski wsyp mąkę, cukier, proszek, sodę, sól i czekoladę. Wymieszaj i odstaw na bok

W osobnym naczyniu wymieszaj margarynę z białkiem i mlekiem. Wlej tę mieszankę do składników suchych i przemieszaj.

 

Nałóż ciasto do papilotek. Wypełnij je tylko lekko na dnie, następnie na wierzch każdej porcji surowego ciasta nałóż kopiastą łyżeczkę budyniu oraz migdał, przykryj budyń pozostałym ciastem. Wierzch każdej babeczki obsyp grubo wiórkami kokosowymi. Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz przez 20 minut. Po upieczeniu nakłuj wykałaczką, aby sprawdzić czy ciasto jest upieczone w środku. Babeczki powinny ładnie wyrosnąć a kokos lekko się zarumienić.

Przełóż babeczki na kratkę do całkowitego wystudzenia i zajadaj.

Miodowe muffiny z białą czekoladą i honeycomb

Dziś podzielę się przepisem na bardzo słodkie, mięciutkie, wypełnione pysznościami babeczki. Ich wykonanie nikomu nie powinno przysporzyć najmniejszego kłopotu. Przyznam się, że u mnie przygotowaniem ciasta zajęły się 2 i 6- letnie dzieci. Młodsze mieszało składniki suche, starsze składniki mokre :). Miałyśmy zabawę.

Jeden ze składników o tajemniczej nazwie honeycomb, czyli plaster miodu, to dostępny w sklepach chrupiący i bardzo słodki batonik oblany mleczną czekoladą. Jeden z tych który już po pierwszym kęsie zaspokaja zapotrzebowanie na cukier. Honeycomb można też zrobić samemu, jest to banalnie proste a przepis podaję za Nigellą Lawson. Cukier i golden syrup należy zagotować, następnie wmieszać do powstałej masy sodę oczyszczoną. Wylać na silikonową matę i zostawić do przestudzenia, kiedy zastygnie połamać na mniejsze kawałki. Na koniec można zanurzyć w czekoladzie. W każdym razie ja skorzystałam z  gotowych batoników, co ograniczyło czas przygotowania babeczek do niezbędnego minimum. Przepis na te babeczki pochodzi z broszurki 'Australian Women's Weekly. Muffins'

honeycomb

Składniki na 12-18 muffinek:

• 300g mąki
• 1 łyżka proszku do pieczenia
• 55g drobnego cukru do wypieków
• 160g białej czekolady
• 100g batoników honeycomb
• 1 jajko
• 60g masła
• 250 ml maślanki
• 80g miodu
• 1 łyżeczka pasty z nasion wanilii

Połam czekoladę na mniejsze kawałki. Posiekaj honeycomb w kostkę. 

Rozpuść masło i odstaw do przestudzenia.

Nagrzej piekarnik do 190C. Wyłóż formę na muffiny papilotkami.

Do dużej miski wsyp mąkę, proszek, cukier, białą czekoladę, honeycomb i wymieszaj.

W osobnym naczyniu roztrzep widelcem jajko, dodaj maślankę, masło, miód i wanilię. Wymieszaj mokre składniki, aby utworzyły jednolitą masę. 

Wlej mieszankę mokrych składników do suchych i wymieszaj tylko do połączenia składników. Łyżką przełóż surowe ciasto do papilotek, tak do 2/3 wysokości. Piecz około 20 minut, do suchego patyczka.

część ciasta upiekłam w silikonowych foremkach o kształcie serca

Muffiny z rabarbarem i jabłkiem

Kolejny ekspresowy przepis na pyszne muffinki. Te puchate, słodko - kwaśne babeczki są nie tylko proste w przygotowaniu, ale również bardzo smaczne. Dodatkowego smaczku dodaje im cukrowo - cynamonowa posypka, która po upieczeniu tworzy chrupiącą, słodką skórkę na wierzchu każdej babeczki. A do tego przepiękny cynamonowy zapach. Myślę, że te babeczki są świetną propozycją na podwieczorek tej jesiennej wiosny. Do tego oczywiście rabarbarowy kompot. 

Przepis pochodzi z broszurki "The Australian Women's Weekly. Muffins"

Składniki na 12 muffinek:

•  225g mąki
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 100g brązowego cukru
• 1/2 łyżeczki cynamonu
• 1/2 łyżeczki przyprawy piernikowej
• 66g miękkiego masła
• 90 ml maślanki
• 1 jajko
• 100g uprażonych jabłek (użyłam gotowych ze słoika uprażonych jabłek do szarlotki)
• 165g drobno pokrojonego rabarbaru

Posypka:

• 2 łyżki brązowego cukru
• 1/2 łyżeczki cynamonu

Przygotuj posypkę. Wsyp cukier i cynamon do małej miseczki, wymieszaj i odstaw na później.

Pokrój rabarbar na małe kosteczki. Odstaw.

Rozgrzej piekarnik do 200C. Wyłóż formę na muffiny papilotkami lub wysmaruj tłuszczem.

Do dużej miski wsyp mąkę, cukier, przyprawy, proszek i wymieszaj. Następnie dodaj masło i rozcieraj palcami aż masa będzie przypominała drobną kaszkę. 

W osobnym naczyniu odmierz maślankę, dodaj jajko i dobrze wymieszaj. Wlej tą mieszankę do misy z suchymi składnikami, dodaj jabłka oraz rabarbar. Dobrze wymieszaj. Ciasto będzie bardzo gęste. 

Przełóż ciasto do papilotek, równomiernie rozdzielając pomiędzy 12 gniazd. Następnie obsyp wierzch każdej babeczki cynamonowo - cukrową posypką. 

Piecz około 20 minut. Po upieczeniu przestudź na kratce. Są smaczne zarówno na ciepło (uwaga na gorące owoce w środku) jak i po przestudzeniu. 

Migdałowe babeczki z wiśniami i czekoladą

Te migdałowe babeczki  to słodkie, dosyć wilgotne, nieco zbite ciasto pełne kawałków czekolady i kwaśnych wiśni, oprószone migdałami. Smaczne i banalnie proste w przygotowaniu. W stosunku do oryginalnego przepisu autorstwa Cynithi Barcomi, dokonałam jednej zasadniczej zmiany, która wpłynęła zarówno na smak jak i wygląd babeczek. Ze względu na fakt, że moje dzieci nie lubią chrupać żadnych orzeszków, zastąpiłam siekane migdały mielonymi. To spowodowało, że babeczki są  mniej chrupiące no i niezbyt wyrośnięte. W tych papilotkach powinny ładnie wychylać główki z pomiędzy płatków papieru podczas gdy one ukrywają się w środku.

Składniki na 12-18 babeczek:

• 365g mąki
• 100g cukru
• 1 łyżeczka sody
• 1 łyżeczka soli
• 250 ml maślanki
• 80 ml oleju
• 2 jajka
• 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
• 60g mielonych migdałów (w oryginale posiekanych i uprażonych na suchej patelni)
• 100g groszków czekoladowych
• 50g płatków owsianych
• 200g mrożonych bądź świeżych wydrążonych wiśni
• odrobina migdałów w płatkach do oprószenia

Rozgrzej piekarnik do 190C. Wyłóż formę na muffiny papilotkami.

Jeżeli używasz mrożonych wiśni wcześniej je rozmroź, w przypadku świeżych usuń pestki.

W miseczce wymieszaj mielone migdały, groszki czekoladowe oraz płatki owsiane i odstaw na bok.

W osobnej miseczce roztrzep widelcem jajka, dodaj olej, maślankę i wanilię dobrze wymieszaj.

W dużej misce wymieszaj mąkę, cukier, sodę i sól. Do tych składników wlej mieszankę mokrych i lekko przemieszaj. Następnie wsyp mieszankę migdałów z płatkami i czekoladowymi groszkami. Wymieszaj ciasto. Na samym końcu delikatnie wmieszaj wiśnie. 

Tak przygotowane ciasto przełóż do papilotek tak do 3/4 wysokości. Wierzch każdej babeczki oprósz płatkami migdałów.

Piecz około 20 minut do suchego patyczka. Babeczki są smaczne zarówno na ciepło jak i po przestudzeniu. Nie polecam zajadania się nimi zaraz po wyjęciu z piekarnika, ponieważ owoce są zbyt gorące i można się nimi poparzyć.    

Muffiny bananowe z czekoladą i orzechami

Bananowe muffiny to klasyka. Na moim blogu pojawiło się już sporo przepisów na babeczki z banami a inspiracją prawie zawsze są przejrzałe banany zalegające w misce z owocami. Piekłam już:

• otrębowe muffiny z dodatkiem bananów, orzechów, rodzynek i melasy
• banoffee
• korzenno - bananowe muffiny z krówkami i migdałami
• kakaowe muffiny z bananami
• muffiny bananowo - czekoladowe
• pełnoziarniste bananowe muffiny ze słonecznikiem
• korzenne mini muffiny z otrębami i bananami
• bananowe muffiny z borówką amerykańską
• bananowe- orzechowe muffiny bez tłuszczu

W związku z tym, że wypieki z dodatkiem bananów bardzo nam smakują postanowiłam również wypróbować przepis na bananowe muffiny z czekoladą i orzechami. Były smaczne, delikatne, wilgotne, ale nie gliniaste, mocno czekoladowe i chrupiące od orzechów. Wyglądają dosyć pospolicie, ale smakują pierwszorzędnie. Przepis pochodzi z książeczki "Nowa kuchnia włoska. Babeczki".

Składniki na 12 babeczek:

• 150g mąki pełnoziarnistej
• 150g mąki
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
• szczypta soli
• 125g masła
• 200g cukru
• 3 jajka
• 2 duże przejrzałe banany
• 60 ml mleka
• 180g ciemnej czekolady (moja miała 70% kakao)
• 100g orzechów włoskich (miałam 50g włoskich a 50 g pekan)

Przygotowanie tych babeczek zacznij od posiekania orzechów na mniejsze kawałki oraz od starcia czekolady na tarce o dużych okach. Następnie rozgnieć widelcem banany na papkę. Tak przygotowane poszczególne składniki odstaw na bok.

Rozgrzej piekarnik do 180C. Wyłóż formę na muffiny papilotkami.

Mąki przesiej do miski, dodaj proszek, sodę, sól i wymieszaj. Odstaw na bok.

Do osobnej miski wrzuć miękkie masło oraz cukier i ucieraj mikserem aż masa będzie gładka. Dodaj po jednym jajku, ubijając mikserem, za każdym razem czekając aż całkiem połączy się z masą. Zmniejsz obroty miksera i stopniowo dodawaj wcześniej przygotowane banany, mleko i suche składniki. 

Na koniec wmieszaj do ciasta delikatnie, łyżką  startą czekoladę i posiekane orzechy. 

Przełóż ciasto łyżką do papilotek, tak do 2/3 wysokości. Piecz około 20 minut lub do suchego patyczka. Ciasto powinno pozostać nieprzesuszone, elastyczne i ładnie wyrosnąć. 

Po wyjęciu z piekarnika pozostaw na chwilę w formie w której się piekły, następnie przełóż na kratkę do wystudzenia. 

Babeczki limonkowe z nadzieniem z ricotty

Babeczki limonkowe z nadzieniem z ricotty to cytrusowe, wilgotne, słodkie małe co nieco. Wydaje mi się, że amatorom cytrusowych ciast będą bardzo odpowiadały. Są proste w przygotowaniu, szybko się pieką no i równie szybko znikają z talerza. Przepis, odrobinę przeze mnie zmodyfikowany,  pochodzi z książeczki "Nowa kuchnia włoska. Babeczki"

Składniki na 12 babeczek:

• 4 limonki (oryginalny przepis podaje 5, ale to zdecydowanie zbyt dużo)
• 125g sera ricotty
• 130g cukru
• 250g mąki
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• szczypta soli
• 2 jajka
• 100g brązowego cukru
• 200g naturalnego jogurtu
• 90 ml oleju słonecznikowego 
• 250g cukru pudru (oryginalnie tylko 30g, ale źle spojrzałam na przepis ;) )

Nagrzej piekarnik do  190C. Formę na muffiny wyłóż papilotkami.

Zetrzyj skórę z 2 limonek, z 3-ech wyciśnij sok, a 4-ą pokrój na cieniutkie plasterki (około 12). 

Do miseczki przełóż ricottę, dodaj 2 łyżki białego cukru, 2 łyżki soku z limonki i za pomocą widelca dobrze wymieszaj. Odstaw na bok.

Do miski przesiej mąkę, dodaj proszek do pieczenia oraz sól i dobrze wymieszaj. Odstaw na bok.

W dużej misce ubijaj za pomocą ręcznego miksera jajka, cukier biały i brązowy, jogurt, olej, skórkę z limonek oraz 6 łyżek soku z limonek aż uzyskasz jednolitą masę. Następnie stopniowo dodawaj suche składniki i ubijaj aż masa będzie gładka, kremowa. 

Tak przygotowane ciasto przełóż do papilotek napełniając tylko do połowy. Następnie do każdej papilotki na wierzch ciasta nałóż łyżeczkę przygotowanej wcześnie ricotty i przykryj pozostałym ciastem. 

Piecz około 20 minut tak aby babeczki wyrosły a ciasto pozostało elastyczne i nieprzesuszone.

W czasie kiedy babeczki się pieką wlej pozostały sok z limonek do garnuszka dodaj cukier i podgrzewaj na małym ogniu. Oryginalny przepis podaje aby dodać tylko 30g cukru, omyłkowo wsypałam 250g i muszę przyznać, ze wyszło to syropowi na korzyść ;). Doprowadź syrop do wrzenia, następnie wrzuć  do niego plasterki limonki. Gotuj około 10 minut od czasu do czasu mieszając. Zdejmij z ognia gdy syrop zgęstnieje. 

Po upieczeniu wyjmij babeczki, odczekaj chwilę i przełóż na kratkę do wystudzenia. Skrop gorące jeszcze babeczki syropem. Dla dekoracji można na wierzch każdej babeczki nałożyć plasterek ugotowanej limonki.

Pozostały, nie wykorzystany syrop polecam do słodzenia herbaty :)

Bostońskie babeczki

Bostońskie babeczki to nic innego jak bardzo słodkie, waniliowe, puszyste babeczki nadziane domowej roboty waniliowym budyniem przykryte kołderką mocno czekoladowego maślanego kremu. Taki opis chyba wystarczy żeby nabrać na nie ochoty. Babeczki są rewelacyjne zarówno na świeżo jak i następnego dnia. Mojej całej rodzince przypadły do gustu, wszyscy bez wyjątku się nimi zajadali. Przepis pochodzi z książki "Cake days. recipes to make every day special. The hummingbird bakery".

Składniki na 6 dużych babeczek:

• 40g miękkiego masła
• 140g drobnego cukru do wypieków
• 120g mąki
• 1/2 łyżki proszku do pieczenia
• szczypta soli
• 120 ml mleka
• 1 jajko
• 1/2 łyżeczki esencji waniliowej 

Rozgrzej piekarnik do 190C. Wyłóż papilotkami formę na muffiny.

Do misy miksera wrzuć masło, cukier, mąkę, proszek do pieczenia i sól. Ucieraj na wolnych obrotach aż masa będzie przypominała drobna kaszkę. 

W osobnej miseczce roztrzep jajko, dodaj mleko i wanilię, i dobrze wymieszaj. Połowę tej mieszanki wlej do suchych składników. Kiedy już wszystkie składniki się połączą zwiększ obroty miksera i wlej pozostałą mieszankę mleka i jajka. Mieszaj aż masa będzie gładka co jakiś czas zbierając ciasto ze ścianek misy, aby wszystkie składniki dobrze się połączyły. 

Przełóż ciasto do papilotek tak do 2/3 wysokości. Piecz około 20 minut aż babeczki ładnie wyrosną. Sprawdź patyczkiem czy ciasto w środku jest upieczone, jeżeli nie piecz kilka minut dłużej.

Wyjmij babeczki z piekarnika i przełóż na kratkę do całkowitego wystudzenia. W międzyczasie przygotuj budyń.

Składniki na masę budyniową:

• 125 ml mleka
• 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
• 1 żółtko
• 25g drobnego cukru do wypieków
• 1/2 łyżki mąki
• 1/2 łyżki mąki kukurydzianej

Wlej mleko i wanilię do garnuszka i podgrzewaj. W miseczce wymieszaj cukier, oba rodzaje mąki oraz żółtko.   Kiedy mleko zacznie się gotować zdejmij garnuszek z ognia. Wlej 4-5 łyżek gorącego mleka do papki jajecznej i dobrze wymieszaj. Następnie przełóż tę papkę do mleka i wymieszaj. Postaw garnuszek z powrotem na ogniu i cały czas mieszając zagotuj. Gotuj przez około 1 minutę aż zgęstnieje. Gotowy budyń przełóż na płytka miskę do przestudzenia. Przykryj budyń folią spożywczą tak aby przylegała do wierzchu, w ten sposób w trakcie studzenia nie utworzy się kożuch. 

Teraz nadszedł czas na przygotowanie czekoladowego kremu.

Składniki na czekoladowy krem:

• 200g cukru pudru
• 50g kakao
• 80g miękkiego masła
• 40 ml mleka
• kawałki gorzkiej czekolady do dekoracji

Do misy miksera elektrycznego wrzuć masło, wsyp cukier i kakao. Ucieraj aż masa będzie przypominała drobną kaszkę. Wtedy stopniowo zacznij dolewać mleka cały czas ucierając. Kiedy wszystkie składniki się połączą zwiększ obroty miksera i ucieraj aż masa będzie puszysta, kremowa.

Z tak przygotowanych "elementów"należy przygotować bostońskie babeczki.

Najpierw za pomocą ostrego noża wytnij otworek o średnicy 2 cm i głębokości 3 cm w każdej babeczce. Nie wyrzucaj ani nie zjadaj wyciętego ciasta tylko przytnij aby utworzyło coś na rodzaj pokrywki. Wgłębienie każdej babeczki wypełnij budyniem równomiernie rozdzielając go pomiędzy wszystkie babeczki. Następnie na wierzch nałóż przycięte wcześniej  ciasto, aby równo zakryło otworek tak żeby nie było widać budyniu. Na sam koniec nałóż na każdą babeczkę odpowiednią ilość czekoladowego kremu. Można użyć rękawa cukierniczego i ozdobnej tylki, ja tym razem po prostu rozsmarowałam grubą warstwę kremu i obsypałam kawałkami gorzkiej czekolady do dekoracji. Babeczki były wyśmienite.